czwartek, 30 lipca 2009

Już jestem






Wróciłam z urlopu,ale bez jakiegoś większego zapału do dzierganek i haftowanek... rozleniwiłam się strasznie:)
Troszkę podziubdziałam przy moim aniele i na tym zakończyła się moja praca twórcza:)



W domu czekała już na mnie niespodzianka...biała koperta ,a w niej śliczny i praktyczny upominek od ALINKI(GLINKI)
Dziękuję Alinko teraz igły na peno mi się już nie pogubią:)




Właśnie przed momentem otrzymałam jeszcze jeden upominek od Uleńki .Jest to śliczny mały niemowlaczek.Zobaczcie same bo mnie aż szczęka opadła...że teŻ można stworzyć takie cudo.Ten maluch ma wszystkie szczegóły wykonane tak dokładnie,ze aż wydawać by się mogło,ze to prawdziwe dzieciątko.Uleńko dziękuję Ci bardzo bardzo

1 komentarz:

  1. No dotarlam do tego posta ;) Umknal mi prze ten urlop i brak neta dlatego nie wiedzialam ze ty to ty ;)

    Dorotko bardzo sie ciesze ze sie spodobal malutki :) Pozdrawiam cieplutko :D

    OdpowiedzUsuń